niedziela, 16 września 2012

Rozdział 9

 Ten Rozdział Dedykowany Jest Domii Styles . Z Pewnych Źródeł Informacji Wiem Że Dziś Masz Urodzinki ; D Chciałabym Ci Życzyć Dużo Zdrowia, Szczęścia, Dobrych Ocen, Weny I Oczywiście Spotkania One Direction xD Najlepszego ;* 
xx
^^  I  Takich Ciach ^^


Stałam jak słup. Nagle zerwałam się i zaczęłam biec w stronę Katrine. Zaczęłam skakać w okół niej i potrząsać nią.
Ja : Kat, on wytatuował sobie 'Alexis' na biodrze ! Rozumiesz to, na biodrze ?! - zaczęłam wrzeszczeć.
K : Ta... cieszę się - wymamrotała ze sztucznym uśmiechem.
Ja : Hej, wszystko gra ? - spytałam powoli opanowując moje przerażające krzyki.
Dziewczyna pokiwała głową i weszła spokojnie do domu. Ja za nią. Kat od razu weszła do salonu i zarzuciła się na kanapę chowiąc twarz w poduszkę. Siadłam obok niej.
Ja : Przecież widzę że coś jest nie tak - złapałam ją za rękę.
Po krótkiej chwili Kat wstała i spokojnie usiadła obok mnie.
K ; Dlaczego akurat on musi być moim kuzynem ? - spytała cicho.
Ja : Hmmm... czyli mamy problem z Liam'em... Podoba ci się ? - zaczęłam.
K : Nawet nie wiesz jak bardzo. Jednak to nie ma w ogóle sensu. Nie mogę spotykać się z kuzynem.
No ... naprawdę ciężka sprawa. Nie można z kuzynem.  No raczej ... emm...no można z każdym ale to nie wypada. Szkoda ... pasowali by do siebie. Zauważyłam że oczy przyjaciółki powoli zaczęły się szklić.
Ja : Chyba nie będziesz płakała ? - spytałam mocno przytulając ją do siebie.
K : Dlaczego by nie ? Też płakałaś przez Louis'a .
Ja : Ale to jest inna sprawa. Liam to kuzyn. Wasi ojcowie są braćmi. To tak jakbym ja ... nic nie wymyślę.
Dużo razy próbowałam poprawić jej humor. W porównaniu do mojego humoru jej był rozsypany. Cały dzień chodziła przybita. Próbowałam rozchmurzyć ją tym że jutro idziemy do chłopców i być morze spodoba jej się Harry. Ona tylko rzucała mi groźne spojrzenia i mamrotała coś o jej nowo poznanym kuzynku.Naprawdę jej współczuję . Dlaczego akurat Liam ? Dziwne, prawda ? Nie chciałabym znaleźć się na jej miejscu. No wiecie ; Gdybym była kuzynką Louis'a ... nie przechodzi mi to przez głowę. Czasami świat jest niesprawiedliwy w stosunku do ludzi którzy za wszelką cenę chcą coś osiągnąć. Dlaczego nie mogła być na przykład kuzynką Niall'a lub Zayn'a ? Nie, akurat los obdarzył ją kolejną niesprawiedliwością. Dziewczyna chodzi teraz po domu jak mumia. Jest w rozsypce. Będzie musiała się z tym pogodzić ale ja myślę że to nie będzie dla niej takie proste. Widać że Liam bardzo jej się podoba. Nawet z ogromną wzajemnością. Może nawet ... nie wypada.
~ Na drugi dzień ~ 18.45 ~
Mhm, nie mylicie się. Za chwilę obie znajdziemy się już pod drzwiami domu którego adres przesłał mi Lou. Szczęście ogarnia i mnie i Kat.
Stoimy już przed drzwiami. Głęboki wdech i pukamy - pomyślała. Już miałam zapukać kiedy drzwi same się otwarły. Same ... otwarł je Niall.
N : Witam nasze księżniczki - przywitał nas na co my odpowiedziałyśmy ogromnymi uśmiechami. - Zapraszam - dodał i przepuścił nas w drzwiach. Niall wprowadził nas do ogromnego, ciepłego salonu gdzie siedzieli już Louis, Zayn i Liam.

Lou : Hej Alex.
Li : Hej Kat.
Z : Ah, te zakochańce - mruknął i podszedł do mnie po czym zarzucił rękę na moje ramię.
- Cześć - odparłyśmy obie.
Li : Zapraszamy na kanapę. Zaraz włączymy horror.
N : A za parę minut przyjedzie gościu z pizzą - wyszczerzył ząbki po czym zaprosił nas na kanapę gestem ręki. Wszyscy zarzuciliśmy się na mięciutką kanapę a  Li włączył film.
Z : Harry chodź ! - wrzasnął usadawiając się między mną a Louis'em co oczywiście nie było mi na rękę - Haaarry !
H : Już . - z okolicy kuchni dotarł do nasz spokojny zachrypnięty głos.
Prawie nikt nie zwracał uwagi na Hazzę wiecznie siedzącego w kuchni. Może dlatego że był młodszy ? Wszyscy dobrze się bawiliśmy oglądając horror który okazał się być jednak komedią. Nagle po domu rozległ się dźwięk dzwonka.
N : Gościu z pizzą ! - wrzasnął Niall.
Li : Pójdę otworzyć - wstał z kanapy i poszedł do drzwi. Chwilę potem wparował do salonu z trzema pakami pizzy.
Li : Pomorze mi ktoś  ? - spytał prawie się przewracając.
K : Ja. Już idę Li. - powiedziała i wzięła od bruneta karton z pizzą po czym oboje powędrowali z nimi do kuchni.
 Nie było ich dosyć długo. Jakieś dobre 20 minut.
N : Ile można wyciągać parę kawałków pizzy z kartonika ?
Spojrzałam w stronę kuchni. Było cicho. Nagle z za drzwi do kuchni wyłonił się wysoki, przystojny brunet w loczkach. Od razu mój wzrok padł właśnie na niego. Chłopak dyskretnie zaczął do mnie mrugać i dawać dziwne znaki ruchami głowy. - Co za palant ? - pomyślałam. Zaczął machać mi rękę na znak że mam do niego podejść. Od razu zerwałam się z kanapy i powoli do niego podeszłam. Był tak wystraszony jak by zobaczył ducha.

Ja : Hej. Alex jestem - powiedziałam ale on szybko zasłonił mi usta dłonią i pociągnął za rękę w głąb kuchni. Kiedy już mnie puścił i pozwolił coś powiedzieć ja trzasnęłam go z całej siły w policzek.
Ja : Co ty .. - nie dokończyłam bo Harry położył sobie palec na usta i powiedział :
H : Li jest kuzynem tej twojej Katrine ?
Ja ze zdziwieniem powoli pokiwałam głową.
H ; Ah...no to ładnie się wkopali. - powiedział a potem odwrócił mnie w bok. To co tam zobaczyłam ... Boże !

----------------
...Boże ! - a co dalej ? Macie jakieś pomysły na to co zobaczyła Alex ? ;D
I jeszcze jedno ?
Jak wy w niecałe dwa dni dobiliście do 21 komentarzy ?! - wliczając w to 3 moje odp.
A wiecie że was Kocham ? xD

22 komentarze:

  1. Rozdział jak zwykle fantastyczny, kochana :D Również zapraszam do siebie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://cody-simpson-is-on-my-mind.blogspot.com/

      Usuń
  2. Oh nooo... Błagam, czy to jest to o czym ja myślę?! Powiedz mi, że się mylę, prooooszeeee...
    Rozdział ZNOWU cudowny.! Ja już na serio nie wiem co mam pisać.! Cudowny, świetny, wspaniały, boski, fenomenalny... Przecież te słowa to za mało, żeby opisać mój zachwyt.!
    Ahhh... Tylko tyle jestem teraz w stanie z siebie wydusić...
    Czekam na kolejny rozdział i OGROMNĄ niecierpliwością.!
    Pozdro.!
    PS. Proszę, wejdź na mojego bloga i powiedz, czy choć trochę podobają Ci się moje marne wypociny.
    http://kama-opowiadanieoonedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. jestem pewną na 100% no dobra może nie ja 100% ale tak myślę że Li i Kat się całują , to bardzo prawdopodobne, bo inaczej Harry nie zrobiłby z tego takiej tajemnicy..... czekam na nn i zapraszam do mnie <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział! ;)Z resztą jak każdy! <33

    OdpowiedzUsuń
  5. zabije cie w takim momencie musiałaś urwać??
    dodaj szybko kolejny rozdział prrrrrrrroszeee :*** :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Haha...Nie mów że oni się pocałowali?!
    W każdym razie na pewno nas zaskoczysz....Kurde to opowiadanie tak wciąga....
    Czekam na next;]
    Czołzen;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ooo dziękuje :D Kochana jesteś :***
    Wchodzę na blogera i patrzę, że dodałas nową część, wchodzę i ... kurde, ale mnie zaskoczyłaś :D :D
    A co do roździału jak zwykle cudny :D
    Matko, ale się wciągnęłam.
    I co dalej????
    No pisz bo umrę z ciekawości :D :D
    Domii Styles

    OdpowiedzUsuń
  8. Całowali się, na pewno! A co tam, dziewczyny się z dziewczynami całują, chłopcy z chłopakami, to kuzynka z kuzynem nie może?! Oczywiście, że może ; DD Rozdział super, czekam na next ; )
    one-direction-wonderful-story.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No. Dziewczyny z dziewczynami, chłopcy z chłopakami xD Jest dobrze, świat jest coraz dziwniejszy ;P

      Usuń
  9. Całowali się ?! :D aaaaa ^^
    sprawa się komplikuje :P super , musiałaś przerwać w takim momencie ?! :D
    czekam na nexta xD mam nadzieję że nie długo ; ***

    OdpowiedzUsuń
  10. KOCHAM KOCHAM KOCHAM ! <3
    nie mów mi że się całowali oO :D
    musiałaś przerwać w takim momencie ?! :] nie no , teraz się zastanawiam :D a może zjedli całą pizze ? :D hahahahaha :D
    czekam z niecierpliwością na następny rozdział ! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie sądzę bo z tą pizzą to bardziej do Niall'a pasuje ale dobry pomysł xD

      Usuń
  11. Oł noł ! :) co tam się wydarzy ?! :D kuzyn z kuzynką :D yeah ! to się porobiło :D i w takim momencie przerwałaś :( :) czeeeeeekam na następny rozdział ; *** mam nadzieję że szybko :)

    OdpowiedzUsuń
  12. OMG... Czy oni się pocałowali?? Powiedz że się pocałowali... Błagam... To opowiadanie z każdą chwilą coraz bardziej wciąga... Jak mogłaś przerwać w takim momencie... JAK MOGŁAŚ !!! Rozwaliłaś mnie jeszcze bardziej niż w ostatnio rozdziale... Aż słów mi zabrakło... Kocham cię... Bardzooo... Twoje opowiadanie z resztą Też... Ohh... No i nie wiem co ją jeszcze mogę dodać... Niecierpliwie czekam na Next'a... I Serdecznie zapraszam na www.just-by-me-1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. They kissed ?! :D Nie no nie mogę przeżyć że przerwałaś w takim momencie :) Każdy następny rozdział coraz bardziej mnie zaskakuje :) Kocham to opowiadanie i nie mogę się doczekać następnego rozdziału :D Mam nadzieję że się szybko pojawi xD
    big love ! xxx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Umm... Yes. They Kissed xD
      Tak, kocham przerywać w takich momentach. ;P

      Usuń
  14. Boże, muszę się udać do psychiatryka... Chore myśli mnie naszły pod koniec, strach mówić. Dlaczego Ty w takim momencie musiałaś urwać ?! Miałam ochotę wjechać Ci na chatę i dowiedzieć się szybciej co ona tam zobaczyła. Rozdział boski ! Cudowny ! I duuuuuużo by tego jeszcze wymieniać. Uwielbiam wręcz kocham Twojego bloga. Pisz szybciutko następny! Bo mnie coś od środka zje z zniecierpliwienia.
    Pozdrawiam cieplutko !

    Ps: Wpadniesz ? Nowy rozdział :) http://existsonlyforyou.blogspot.com/2012/09/rozdzia-3.html

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj, wiemy, wiemy XD nie wiem co zobaczyła ale dawaj mi tu CD! XD <3

    OdpowiedzUsuń