poniedziałek, 3 września 2012

Rozdział 4

Ja i Louis zostaliśmy sami. Zrobiło się troszkę nieswojo. W pewnym momencie zauważyłam że Lou okratkiem na mnie zerka i uśmiecha się sam do siebie. Zaczął mnie od góry do dołu oblatywać wzrokiem co doprowadzało mnie do szału. Nie wiem czy pozytywnego czy negatywnego ale w każdym razie do szału.
Ja : Co ? - wymamrotałam kiedy miałam już tego dość.
Lou : Nic. - od razu zrzedła mu mina i odwrócił wzrok. Po chwili chłopak wygramolił się z auta a zaraz potem usłyszałam trzask otwierających się tylnych drzwi. Odwróciłam głowę i zaczęłam się w niego wpatrywać. Lou wygrzebał - nie wiem z kont - dwie puszki z piwem po czym podał mi jedną. Chwilę potem siedział już z przodu na masce samochodu. Poczułam się jeszcze bardziej nieswojo więc wyszłam i usiadłam obok niego.
Lou : Gdzie mieszkasz ? - spytał rozpromieniony kiedy przestał wgapiać się w przestrzeń przed nami.
Ja : Tak naprawdę to w Polsce ale na wakacje przyjechała tu do przyjaciółki - powiedziałam otwierając moją puszkę z piwem.
Lou : Polka ? - zdziwiony po raz kolejny obleciał mnie wzrokiem i dał łyka z puszki - Jak na dziewczynę z Polski to świetnie mówisz po angielsku.
Ja : Uznam się to za komplement - uśmiechnęłam się - a co do pytań ... czym się zajmujesz ? - zaczęłam.
Lou : Obecnie - zrobił przerwę i zaczął zastanawiać się z dziwną miną - robię sobie z ludzi jaja i imprezuję po nocach z Polkami - powiedział to tak spokojnie że prawie  mu uwierzyłam.
Ja : Niech ci będzie. - przewróciłam oczami - A teraz poproszę pytanie do mnie.
Lou : Hmm...co by tu ... na przykład : Jakie masz hobby ?
Ja : Nie wiem. Wiesz, lubię trochę popisać, posłuchać muzyki i się powygłupiać. A ty ?
Lou : Też uwielbiam muzykę. Emmm... imprezy, sztuka i zwierzęta a najbardziej gołębie. Mam zwyczaj nazywania ich Kevin'ami.
Zaczęłam się śmiać. Nawet nie wiem z jakiego powodu.
Ja : Więc teraz pytanie ode mnie...
Lou : Stój. Mogę spytać o jeszcze jedno ? - przerwał mi.
Ja : Tak, jasne.
Lou : Masz ochotę na lody ?  - spytał wstając z maski.
Ja : Ale, że wiesz, teraz ?
Lou : No...tak - odparł troszkę zdziwiony.
Ja : No to gacie w dół - Zaśmiałam się a Louis zrobił się cały czerwony.
Lou : Nie, nie. Mi nie o takie ... - zaczął mamrotać i drapać się po głowie z dziwnym uśmiechem.
Ja : Przecież wiem - napadł mnie nieopanowany napad śmiechu. Potem wstałam i szturchnęłam go w ramię.
Lou : Dobra, dobra mała. Chodź - powiedział kiedy kończyłam już moją głupawkę - a tak na marginesie to prześlicznie się śmiejesz - słodko się uśmiechnął co ja oczywiście odwzajemniłam.  Pociągnął mnie za rękę i zaprowadził do najbliższej lodziarni. Po zjedzeniu lodów truskawkowych poszliśmy na mały spacerek do pobliskiego parku. Tam usiedliśmy na huśtawkach na których bujaliśmy się jak małe dzieci. No wiecie : śmialiśmy się, rozmawialiśmy, poznawaliśmy się bliżej i tak jakoś się zaprzyjaźniliśmy. Czułam się wtedy tak jakby do mojego życia dołączyła cząstka czegoś wspaniałego. Czegoś czego brakowało mi od zawsze. Naprawdę dziwne ale miłe uczucie.
Lou : ... i wtedy otworzyłem drzwi do swojego pokoju - kontynuował swoją historyjkę dzięki której nie mogłam przestać się śmiać - a tam stoi nagi Harry z patelnią w ręce. Później okazało się że to ... - przerwał mu mój telefon. - Spokojnie, odbierz - uśmiechnął się promiennie . Wyciągnęłam z kieszeni telefon i od razu nacisnęłam zieloną słuchawkę.
K : Alex, gdzieś ty łazisz ?! Wracaj do domu !
Ja : Tak, tak. Już idę. 
K : Gdzie ty w ogóle ... 
Ja : Już idę - przerwałam jej a potem szybko się rozłączyłam. 
Od razu poczułam na sobie przenikliwy wzrok Louis'a. Zauważyłam że dość często to robi - znaczy patrzy się na mnie i myśli że tego nie widzę. To naprawdę wydawało się słodkie.
Lou : Czyżby chłopak ? - spytał z cwanym uśmiechem.
Ja ; Nie. Jestem wolna - a później dodałam - miło było cię poznać ale muszę już iść. - wstałam z huśtawki a zaraz potem wstał Louis który szybkim krokiem zaczął maszerować za mną. Potem złapał mnie za rękę i przekręcił w swoją stronę.
Lou : Po pierwsze : Nie okłamiesz mnie że nie masz chłopaka. Po drugie : Jestem chłopakiem a ty dziewczyną. Po trzecie : Mam obowiązek zawieść cię do domu a jeśli nie rozumiesz dlaczego to przypomnij sobie co mówiłem jako drugie.
Popatrzyłam się na niego z dziwną miną ale w środku byłam naprawdę szczęśliwa bo w końcu na świecie jest mało przystojnych chłopców, z poczuciem humoru, miłych a nawet słodkich a co dopiero proponujących mi odwiezienie do domu !
Lou : Teraz nawet nie masz prawa się sprzeciwić. Idziemy do samochodu mała - uśmiechnął się a ja -niby- z obojętnością złapałam go pod rękę. Ruszyliśmy przez park prosto do samochodu.

-----------------------------------
Wiem że nie taki śmieszny jak poprzednie ale mam nadzieję że ten też przypadnie wam do gustu ^^
A i szkoła : Jak tam ? Ja zaraz rzygnę xD Dobra, nie będę wam obrzydzała życia itp. A tak na marginesie do jak myślicie : Co będzie działo się w samochodzie ? xD 
Miłego Dnia 
xx

12 komentarzy:

  1. Nie wiem co będzie się działo w samochodzie...ale z pewnością to będzie bardzo interesujące......Ja też na myśl o szkole mam ochotę rzygać, ale cóż poradzić?
    Pozdrawiam;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę fajne :) Czekam na następny ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajowy!

    http://from-hatred-to-love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Megaaaa <333
    Zapraszam do mnie skomentujesz ??http://xxxi-love-one-directionxxx.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Kobieto... Doprowadzasz mnie do szału... Ale w pozytywnym znaczeniu tego zdania ;DD
    Masz tak ogromny talent... I skąd ty czerpiesz inspiracje na to wszystko??
    Powalasz mnie ;***
    I serdecznie zaprazsam na mojego nowego bloga na którym można znaleźć już bohaterów i prolog:
    www.just-by-me-1d.blogspot.com
    Kosiamm
    xxx

    OdpowiedzUsuń
  6. I znowu świetny rozdział. Kocham to opowiadanie, no po prostu ubóstwiam.! Czekam na nexta i mam ogromną nadzieję, że dodasz go jeszcze dziś :P
    Pozdro.!

    OdpowiedzUsuń
  7. Skad Ty bierzesz te wzystkie pomysly??????
    Boooooooskie
    Kevin- I love :-) :-)
    Gacie w dol- normalnie padlam.
    Pisz szybciutko,czekam na nexta,!!!!!!!
    Domii Styles

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny! *.*

    'co będzie działo się w samochodzie' hahaha, nie mam pojęcia co tam wymyślą dlatego dawaj następny. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. + informuję o nowym rozdziale:

      i-still-feel-it-every-time-1d.blogspot.com

      Usuń
  9. ,, Gacie w dół '' Leże i kwiczę ze śmiechu XDDD
    Może nie miał w sobie tylu zabawnych wątków co reszta, ale to nie zmienia faktu że jest super *.* i czekam na następny :D
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny rozdział :)
    Zapraszam do mnie
    http://itsyou-hope.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Heuhe ty zboczuchu :) Nie no rozdział świetny :)

    OdpowiedzUsuń