środa, 26 września 2012

Rozdział 16

 I co mam teraz zrobić ? Louis wepchnął mnie do swojego pokoju i zamknął drzwi. Serce waliło mi jak szalone. Co teraz ? Mam nadzieję że nic mi nie zrobi ...
Chłopak - jak dotąd odwrócony do mnie tyłem - odwrócił się w moją stronę i kolejny raz spojrzał mi prosto w oczy. Znów ... znów musiałam się zatracić w tych oczach ... jestem głupia ...
Powoli podszedł do mnie. Nie wiem o co mu wtedy chodziło ale chciał mi coś powiedzieć lecz spanikował. Spuścił wzrok i odsunął się ode mnie na krok. Potem jakby znów się do mnie przybliżył ale skręcił i usiadł na łóżko. Zaczęło robić się coraz to dziwniej. A co mogłam się po nim spodziewać ? Nie powiedział mi że jest z Eleanor więc teraz też na pewno nie powie mi nic. Nie chciałam mu nic utrudniać więc siadłam tuż obok niego.
Ja : Wszystko w porządku ? - spytałam z udawanym uśmiechem tak jakby nigdy nic się nie stało. Nie odpowiedział nic. Schował twarz w dłonie i siedział tak jak siedział.
Ja : Hej, uśmiechnij się - szturchnęłam go w ramię - będziesz tak siedział bez słowa czy w końcu coś powiesz ? - znów zaczęłam.
Po krótkiej chwili brunet szepnął :
Lou : Nie wiem jak ... jak mam cię przeprosić ? Chciałbym ci tyle powiedzieć ale nie potrafię - spojrzał na mnie.
Ja : Nie masz mi nic do powiedzenia - znów skłamałam - uśmiechnij się tylko. To mi wystarczy.
Lou : Nie ... - wstał a potem wyciągnął z pod łóżka jakieś pudełko - to chyba twoje - powiedział podając mi je.
Nie powiem że nie wiedziałam o co chodzi. Pudełko od butów...przecież przy pocałunku zostawiłam przy nim buty. Otworzyłam pudełko i mnie zatkało.
Lou : Wiem że kupienie ci jakichś pieprzonych butów nie wystarczy ale naprawdę nie wiem co mam zrobić...

Ja : Ale ... nie musiałeś kupować mi  butów .. - jęknęłam wyciągając z fioletowego pudełeczka Buty.
Lou : Swoje zostawiłaś wczoraj przy mnie ... więc pomyślałem że może sprawię ci taką niespodziankę. Wiem że buty nie równają się pocałunkowi z wczoraj ale chciałem ...
Ja : To za wczoraj ?
Lou : Coś za pocałunek.
Ja : Dajesz mi buty za to że wczoraj przypadkowo cię pocałowałam ?
Lou : Przypadkowo ? Nie ... całowałaś mnie bo chciałaś ...
Ja : Przepraszam bardzo ale ty też tego chciałeś ! - wstałam z łózka a mój głos troszkę się naostrzył. Co to ma być ?
Ja : Podobało ci się ! Odwzajemniłeś ...
Lou : Jak mogłem odwzajemnić ? Mam już El ! - równierz wstał z łóżka.
I znów się zaczęło : Miałam ochotę wygarnąć mu wszystko ...Zrobiłam to... Zaczęłam :
Ja : Zachowujesz się jak palant ! Robisz mi nadzieję, mówisz że masz dziewczynę a potem całujesz ! Coś ci się chyba pomieszało !
Lou : Nie wiem czy zauważyłaś ale nie powinno cię obchodzić czy mam dziewczynę czy nie ! A jeżeli cię to naprawdę obchodzi to nie wiem co myślisz.
Ja : Czyli ... ten pocałunek nic dla ciebie nie znaczył ? Ja dla ciebie też nic nie znaczę ?
Lou : Alex ... jesteś moją przyjaciółką. Dużo dla mnie znaczysz ...
Ja : Nie sądzę ...
Lou : Znów zaczynasz ?!
Ja : Przestań się wydzierać ! - wrzasnęłam i popchnęłam go - przecież wiesz że cię ...
Świetnie ... wsypałam się ... Prawie powiedziałam mu że go kocham.
Lou : Że mnie co ? Nienawidzisz za to że jestem z Eleanor ?!
Ja : ŻE CIĘ KOCHAM ! - wydarłam się i popchnęłam go kolejny raz.
Kurwa ! Wiedziałam że prędzej czy później mu to powiem. Było by dobrze gdybym nie zaczęła tematu z pocałunkiem.
Louis stał jak wryty. Patrzył się na mnie ... najwyraźniej go zatkało. Zepsułam już wszystko. Koniec.
Z moich oczu niepohamowanie uszło kilka gorzkich łez.
Ja : Przepraszam ...
Lou : Nie przeprasza się za miłość - podszedł do mnie i złapał za rękę.
Ja : Wiem że nie możesz tego odwzajemnić więc daj mi wyjść z tego pokoju, z domu i z twojego życia ...
Lou : Nie ma mowy ... nie zostawię cię . - założył mi kosmyk włosów za ucho - nie teraz - szepnął i mocno mnie przytulił.
Dobra ... nie rozumiem nic. Najpierw mówi mi że jestem jego przyjaciółką, potem mówi że kocha swoją dziewczynę a jeszcze dalej jest wstęp do tego że jestem dla niego ważna ale nie chce być ze mną. Jeszcze dalej : Mówię mu że go kocham a on .... no co ?
~ 20 minut później ~
Leżymy oboje na łóżko. Mocno się do niego przytulam - wspaniałe uczucie. Mogę znów czuć te ciepło...nie wiem czy odwzajemnione ale na sercu nie leży mi na razie nic. Rozmawiamy właśnie o nas. Przyzwyczaiłam się już do niego i tego że teraz nikt nas nie widzi i możemy być razem - nie jako para ale po prostu razem. Jego oddech na mojej szyi, słowa, gesty i dotyk ... mogę już powiedzieć że moje marzenie się spełniły. W pewnym momencie tak po prostu wsunęłam rękę pod jego koszulę i przytuliłam się do niego jeszcze bardziej. Zaczęłam powoli wodzić ręką po jego torsie. Mhm ... podobało mu się to. Uśmiechnął się sam do siebie i jeszcze bardziej przybliżył do mnie. Później - po raz kolejny 'tak po prostu' - zdjęłam z niego koszulę a on w ogóle nie protestował. Zwinęłam się w kłębek i pocałowałam go w ramię. Zamknęliśmy oczy i powoli odpłynęliśmy w śnie. Z tego cudownego transu wyrwał nas telefon Louis'a. Lou ospale wyciągnął telefon z kieszeni spodni i od razu nacisnął zieloną słuchawkę.
El : Hej słonko - w telefonie było słuchać głośny i wyraźny głos El - miałam dziś do ciebie wpaść na noc, pamiętasz ? Mieliśmy troszkę się pobawić wieczorem.
Lou : El ale ja ... - zaczął.
El : Przecież wiesz jak za tobą tęsknię. Chcę już cię przy sobie. Pamiętasz jak mówiłeś że będziesz dziś niegrzeczny ? Ja pamiętam .- zaśmiała się - będę u was za 20 minut. Pa skarbie.
Lou : Pa - wymamrotał a telefon wypadł mu z ręki. W oczach kolejny raz zabłyszczały mi łzy.
Ja : Jesteś zwykłym palantem ! - wrzasnęłam i gwałtownie wstałam z łóżka. Louis od razu wstał za mną. Chciał mnie zatrzymać. Złapał mnie w pasie od tyłu tak żebym mu nie uciekła.
Ja : Zostaw mnie ! - krzyknęła i wyrwałam mu się - myślałam że jesteś inny ...
Lou : Alex ja nie ...
Ja : Nie będę ci przeszkadzać. Pobaw się z El a na drugi dzień powiedz mi że jestem dla ciebie ważna.

Lou : Ale jesteś !
Ja : Nie sądzę ! - potem dodałam - wiesz co ? Zróbmy tak : Nic dziś nie zaszło, nie pocałowaliśmy się wczoraj, nic ci nie powiedziałam, ty nie przeprosiłeś a najlepiej będzie jak powiemy że się nie znamy, dobrze ?! A buty możesz dać Eleanor albo wsadzić sobie je głęboko gdzieś - potem spokojnie wyszłam z pokoju i zeszłam na dół.
---------------------------------------------------------
Zupełne dziwactwo. Miało być coś dużo innego ale nie potrafiłam rozpisać tego tak dokładnie ... Wyszło takie coś xD Nie jest najgorsze ale dobre też nie jest więc na wasze opinie czekam w komentarzach ;*

25 komentarzy:

  1. Kurcze pierwszy raz jestem pierwsza coz za zaszczyt ;-P. A teraz do sedna czyli rozdział troche czegos innego sie spodziewałam ale to co napisalas tez mi sie baaaaardzo podoba :-) Ja bardzo kibicuje Alex i Lou więc sytuacja malo mnie zadowala No ale mam nadzieje, ze szybko napiszesz nowy rozdział i cos sie wyjaśni ;-) :-*

    OdpowiedzUsuń
  2. łoł bardzo mi się podoba rozdział <3 ale mu na koniec wygarnęła... ciekawe co będzie dalej, czekam z niecierpliwością :*

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja dalej uważam, że Alex nie powinna być z Louisem, tylko z Harrym :D

    OdpowiedzUsuń
  4. OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO!!!!!!!!!!!!!
    Nie jestem w stanie nic więcej napisać!!!!
    To było niesamowite....LOUIS jest nieźle pokręcony...
    Ale jestem ciekawa kolejnej części!!!
    Pisz szybciutko...Szkoda butów-bo były ładne .:P
    I co?! Oni musza być razem,nie ma innej opcji!
    Ale Ty dziewczyno masz talent....Napisz kasiążkę...To od razu kupię 1000000,tak na wszelki wypadek:D
    UWIELBIAM,zpędzać czas na Twoim blogu!
    Kocham Cię<3333Pomimo tego,że masz to samo nazwisko co ja:P Wybaczam:D:*
    Ms.Styles

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, nazwiska mamy cudowne ;* Ile na świecie jest tych Mrs. Styles ? ;D ;*

      Usuń
  5. czekammmm <33 boski rozdział! ale mu wygarnęłaa!

    OdpowiedzUsuń
  6. Boski rozdział !! Lou ,Lou Oj ..no niech oni będą razem !! Alex i Lou ładnie brzmi xd :)) Czekam na nn :**

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy Alex jest nienormalna?? Oddała te BUTY!!!! Wiesz jak ja się martwiłam ze ich nigdy nie odnajdzie, a teraz dostała nowe od Lou i je oddała!!! Biedne buty...
    Jeśli chodzi o sprawy sercowe to (powtarzam kolejny raz) Alex i Lou powinni być razem... Gdy tak czytałam jak oni leżeli na łóżku to już myślałam że coś się stanie. A tu BAM... Telefon od El... (Moim zdaniem El powinna przez 'przypadek' wpaść do studni i tam umrzeć, albo robić za konfetti... Albo mogły by ją zjeść ogromne Marchewki-Tak tylko Ci propozycje podaję ;P) Po prostu El WSZYSTKO PSUJĘ!!! Oczywiście to jest moje zdanie...
    Jeśli chodzi o rozdział to jest on megaaaaaa nienormalnie-nienormalny... Ale oczywiście kocham rzeczy nienormalne bo nic co nienormalne nie jest nudne... ;P
    Nie wiem co ja jeszcze mogę napisać... Po prostu Kocham Cię... Tak bardzooooo Cię kocham... Aż mi się łezka w oku kręci...
    Nie mogę się doczekać tego co będzie dalej czyli ślubu Alex i Lou i tragicznej śmierci El (Tak mi się wydaje że stanie się coś podobnego ;P)
    Pozdrawiam i przesyła buziakiii <333 - Myszaaa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mówiłam ci już że kocham twoje komentarze ? Rozwalają mnie i to dosłownie xD A wy wszystkie o tych butach ^^ I śmierć El powiadasz ? xD Chciałoby się - oczywiście w opowiadaniu bo w realu to jest naprawdę słodkie - xD

      Usuń
  8. HA ha ha! Gupi Louis! Nie lubię go ;) A Harry to debeściak! :) Szkoda, że nie posiekali Louiego, ale cóż mówi się trudno ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Matko jak ty to robisz że tak boooosko piszesz?! *o*
    Masz talent kobieto,tylko pozazdrościć ;***
    Rozdział był zajekurczebisty <3333333333333
    Jestem może inna ale mi tam Alex pasuje do Hazzy *o*
    Pisz szybko kolejny rozdział <3333333333333333333333333
    Kooooooocham <33333
    Ms.Malik

    OdpowiedzUsuń
  10. Ehem......okej....to takie cóż....dziwne.....Ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu!!!
    Ten Louis ma jakąś zrytą banię jeśli pozwoli jej odejść! Oni muszą być razem.....chociaż jakby była z Harrym to równiez by mi to nie przeszkadzało...;]
    Czołzen;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Jejciu ! Lou staraj się chłopie ! XD tak pięknie było *.*
    cudnie ! XD
    http://www.viva-tv.pl/viva_cup#.UGMenlt-NoN - głosujcie na 1D ! :D FINAŁ ! xD

    OdpowiedzUsuń
  12. Raz napisać o konfetti z Louisa a Myszaaa daje do Elki. Jestem dumna *.*
    Dobra a teraz do rzeczy :)
    Louissss zachował się jak ostatni dupek, rozmawiając z Elką przy Alex. Mógł chociaż ściszyć telefon albo wstać i łazić po pokoju . Z całego serca w współczuje Alex, narobił jej nadziei, dał buty ( Szkoda mi butów, bo ładne :( ) iiii i lipa z tego, a zapowiadało się tak cudownie.
    Mam nadzieje że w następnym wszystko zacznie się powoli zacznie się wyjaśniać. Czekam na następny kochana !
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepraszam, że dopiero teraz i na dodatek z telefonu, ale matka mi kompa zabrała i zmieniła hasło.!
    Rozdzialik jak zawsze CUDOWNY, bo jaki inny...
    Dodawaj szybko następny, bo usycham.!
    Przepaszam, że tak krótko, ale trudno się dodaje komenty przez telefon ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za co ty mnie tu przepraszam ;P Jest twój kom - jest dobrze xD

      Usuń
  14. niech zerwie z tą Elenerą czy jak taam jest (nie ważne mam nadzieję) i ma być z Alex. Co to jest takie na dwa fronty nooo! A zapowiadało się taak romaticzniee....

    OdpowiedzUsuń
  15. Kużwa jak Lou mnie wkurza, najpierw robi jej nadzieję, a póżniej ehh dupa -.-. Dobrze że on taki nie jest naprawdę ;).
    Ona moim zdaniem nie zasługuję na niego, moim zdaniem niech będzie z kimś innym tylko nie z Lou bo on jest taki jakiś dziewny. Eleanor, potem ona i teraz ?
    Czekam na kolejny :)
    --------------------------
    http://opo1dkasiunia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Ehhh no ! Niech on wkońcu pogada z El i będzie z Alex :D Taka fajna scenka była jak razem leżeli, tak milusio xD Niech dalej tak będzie :) Lou jest teraz w trudnej sytuacji ale powinien pogadać na poważnie z El a potem z Alex *.* Powinni być razem ! Są dla siebie stworzeni ! :)) Mam nadzieję że następny rozdział pojawi się szybko bo nie wytrzymam xD i tak zamiast się uczyć to albo czytam rozdział albo czekam na następnym rozmyślając co będzie dalej :D ale każdy wie że to fajniejsze od zakuwania :P Czekam czekam czekam ! :))

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak on tak może???!!!!
    Co za palant! :P :P
    Musi być z Alex :D :D
    Szczerze to powinnam teraz kuć do histy, ale co tam... :P :P
    Poprawi się :P
    Ta scena w pokoju, te buty, wyznanie... :D
    Już nie wiem co myśleć, dlatego pisz szybciutko bo zawalę kartkówę :P
    Będe czekać.. :)
    Domii Styles

    OdpowiedzUsuń
  18. Alex bardziej pasuje do Harolda.....<3 :D

    OdpowiedzUsuń
  19. zarąbiste !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Alex i Lou ! :D kocham kocham kocham <3
    PS. Zarąbiaszcze te buty *.* :P

    OdpowiedzUsuń
  21. Dziewczyno... Ty mi jednym zdaniem uratowałaś życie... Przyjaciółka "niechcący" powiedziała chłopakowi, że mi się podoba. I to bardzo. A wracaliśmy z wycieczki i siedziałam z nią z tyłu autokaru. Z tyłu, czyli 5 miejsc. Koło nas siedział ten chłopaki, Damian, Olek, moja przyjaciółka i ja. Myślałam, że się pochlastam... Musiałam koło niego siedzieć... Ale wróciłam do domu, zaczęłam przeglądać moje ulubione blogi i trafiłam na to cudne zdanie...
    Następnego dnia mogłam (w miarę spokojnie) spojrzeć w oczy...
    Kocham Cię!!! Dziękuję!!!
    "Nie przeprasza się za miłość"

    OdpowiedzUsuń
  22. Każdy ma w swoim życiu chwilę słabości. Staram się pisać tak żebyście wy takich nie miały. Zawsze powtarzam sobie że 'Dzień W Którym Się Nie Uśmiechnęłaś Jest Dniem Straconym' . Takie zdania przychodzą mi na myśl w dni które są właśnie stracone. Życzę powodzenia i pamiętaj że naprawdę nie możesz przepraszać za miłość ;*

    OdpowiedzUsuń